Po latach zniewolenia, ograniczeń i konwenansów kobiety lat 20stych wreszcie porzuciły to co sprawiało, że nie mogły być sobą. Zniknęły długie suknie, w zapomnienie odeszły gorsety. Stroje stały się krótsze i luźniejsze. Krótsze były też włosy. Już nie ma czasochłonnych upięć, modne są fryzury na chłopczycę lub a la paź. Najlepiej jeśli są czarne.
Makijaż też przeszedł swoistą ewolucję. Oczy, usta, brwi ciemne – coś co do tej pory zarezerwowane było dla aktorek lub kobiet lekkich obyczajów.
Jasna wręcz blada cera była tłem dla ciemnych oczu (cienie szare, czarne), czarnych i prostych brwi oraz karminowych ust, którym nadawano kształt serca.
Tak to wyglądąło wtedy:
![]() |
Apolonia Chałupiec aka Pola Negri (źródło Internet) |
![]() |
Pola Negri (źródło Internet) |
A tak to może wyglądać dziś:
![]() |
źródło Internet |
![]() |
źródło Internet |
![]() |
C. Zeta-Jones w filmie Chicago (źródło Internet) |
W czasie całej dekady królowało: wyrafinowanie, kobiecość, frywolność i seksapil.
I jak drogie Panie? Podoba się? Może w czasie karnawału będzie można przenieść się w czasie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz