Wracając do pomadek. Jest taka jedna, którą po prostu uwielbiam. Nie przesadzam. Kocham tą pomadkę za kolor, nawilżanie ust i trwałość. Trochę kosztuje, ale warto. Przedstawiam Calvin Klein Delicius Luxury Creme Lipstick nr 104 First Kiss.
Zapewnienia producenta:
- aksamitna pomadka do ust w nasyconych kolorach - zgadzam się całkowicie
- dostępna w wielu kolorach - tak, do sprawdzenia w np. internecie
- pielęgnuje i nawilża usta - oj nawet bardzo
- nie rozpływa się poza kontur ust, łatwo się rozprowadza i harmonizuje z makijażem - tu też się zgodzę
- wzbogacona w witaminy - sprawdzić się nie da, trzeba uwierzyć na słowo
- wargi stają się, miękkie, jędrne, zmysłowe - jest to odczuwalne długo po nałożeniu.
Od siebie dodam, że pomadka zapakowana jest w elegancie i trwałe opakowanie. Ma praktycznie niewyczuwalny zapach, wiec nikogo nie będzie on drażnić. Jednym słowem cudo :)
A tak prezentuje się na ustach (da się zauważyć moje zamiłowanie do delikatnych kolorów):
PS. Do poprzedniego postu o pomadce Essence dodałam zdjęcia wyglądu na ustach.
ależ ciekawy kolor na ustach, prezentuje się dośc ciekawie :]
OdpowiedzUsuńna ustach wygląda genialnie:)
OdpowiedzUsuńNa ustach jest zupełnie inna niż w opakowaniu. Jak ją w domu pierwszy raz otworzyłam to się troszke przestraszyłam, że za ciemna ;) (kupiłam przez internet)
Usuń